wtorek, 9 września 2014

Porowy maraton - plus gruszka


 

 
 

 
Por jest jednym z moich ulubionych warzyw:)  Jest też przy okazji dość długim warzywem, więc zajmuje dużo miejsca w torbie i równie dużo w lodówce. Przy czym nie można go zjeść za jednym razem, bo to tak jakby wypić  kilka szklanek soku z cebuli. Więc kiedy nachodzi mnie ochota na pora, wiem że czeka mnie prawdziwy porowy maraton. Kawałek po kawałku.

Zaczynam od surówki:)

Żeby nieco złagodzić jego mocny smak, można dodać słodkie owoce.
Najbardziej oczywiste jest jabłko, ale z gruszką będzie jeszcze smaczniej. Jest słodsza, bardziej soczysta-dzięki niej por szybko zmięknie.



Kolejnym dodatkiem jest pomidor. Z cebulą komponuje się świetnie, więc czemu nie z porem? Poza tym zawsze dobrze do czegoś nieoczywistego dodać coś bardzo oczywistego dla równowagi.
Por, gruszka, pomidor, brakuje tylko marchewki, żeby było słodko i zdrowo.
Na samym końcu dosypuję jeszcze ziarna słonecznika, można je wcześniej lekko podprażyć na patelni.



SKŁADNIKI Porcja dla 2 osób:

1/4 pora średniej wielkości,
1 duży pomidor
1 gruszka
1 marchewka
ziarna słonecznika
sól, pieprz, cytryna, czerwona papryka, może być odrobina bazylii
jogurt lub oliwa
 
Pora kroję w krążki, a potem jeszcze w paski. Pomidora w kostkę. Gruszkę i marchewkę trę na tarce.
Słonecznik jest najmniej kłopotliwy:)
Wszystko dokładnie mieszam. Dodaję sól, pieprz, wyciskam trochę soku z cytryny, potem jeszcze wsypuję odrobinę czerwonej , sproszkowanej papryki, a czasem trochę bazylii. Na koniec dodaję jogurt lub oliwę.
Wersja z jogurtem smakuje mi bardziej niż wersja z oliwą. Ale ta druga ładniej wygląda, poza tym jeśli ziarna słonecznika będą wyprażone, całość zyska na smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz